Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mięsa - drób. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mięsa - drób. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 12 września 2013

Pizza ziemniaczana

Gniotłam ja dziś ciasto na pizzę, takie zwykłe, drożdżowe, jak zawsze i  przypomniałam sobie, że nie dodałam przepisu na pizzę ziemniaczaną. I przypomniałam sobie, że bardzo ona nam smakowała i że znowu bym taka zjadła. No to dodaję i Wam. Może komuś też posmakuje.

Zapiekanka z ziemniaków a'la pizza


czwartek, 11 lipca 2013

Grillowane pałki z kurczaka w keczupie

Kolejny przepis dla leniuchów - na grilla. Udka  kurczaka w szybkiej marynacie keczupowej.  Genialne rozwiązanie, kiedy np. "wyskoczy" nam niespodziewana impreza z grillem w tle i nie ma czasu na całonocne marynowanie mięsa.

Udka z grilla w marynacie keczupowej

SKŁADNIKI:

  • ok. 6 podudzi z kurczaka
  • 1 szklanka keczupu pikantnego
  • 2-3 łyżki oleju
  • 1 łyżeczka oregano
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 2-3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
  • pieprz czarny mielony do smaku
  • 1 łyżka miodu
  • opcjonalnie przyprawa do grilla lub do kurczaka

 SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Wszystkie składniki marynaty, tj. keczup, olej i przyprawy mieszamy. Przekładamy mieszaninę do foliowej torebki. Wkładamy do niej również umyte i osuszone pałki z kurczaka. Zawartość torebki "mieszamy" starannie, tak by marynata dokładnie pokryła mięso kurczaka.

Jeśli mamy nieco czasu, warto oczywiście odstawić tak przygotowanego kurczaka do lodówki na kilka godzin. Z powodzeniem można go jednak grillować właściwie zaraz po przygotowaniu.

Grillujemy mięso przez około 10-12 minut  każdej strony, w zależności od wielkości pałek (pałek kurczaka, żeby nie było...).

Udka z grilla w marynacie keczupowej


czwartek, 23 maja 2013

Weekend coraz bliżej, stąd moja propozycja przepisu  na szaszłyki z grilla. Mimo swej prostoty, są wyjątkowo smaczne. Szczególnie jeśli lubicie drób w połączeniu z owocami.

Szaszłyk z drobiu i jabłek na grilla


SKŁADNIKI:

  • 40 dag filetów z piersi kurczaka
  • 2 winne jabłka
  • 2 cebule
  • 1 kieliszek białego wytrawnego wina
  • 2 łyżki oleju
  • sól
  • pieprz
  • patyczki do szaszłyków

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Opłukane i osuszone mięso kroimy na kawałki. Obsypujemy solą i pieprzem, po czym odstawiamy na godzinkę do lodówki.

Jabłka myjemy i kroimy na ósemki (razem ze skórką). Wykrawamy gniazda nasienne. Skrapiamy jabłk winem i również odstawiamy do lodówki - na pół godziny.

Cebule obieramy i kroimy na grube plastry.

Na patyczki nadziewamy naprzemiennie kawałki mięsa, cebuli i jabłka. Smarujemy je z wierzchu olejem, po czym grillujemy na średnim ogniu około 20 minut - obracając szaszłyki od czasu do czasu.

Szaszłyki z drobiu i jabłek - na grilla




czwartek, 9 maja 2013

Mięso plus owoce to jedno z moich ulubionych połączeń smakowych. Czy to pomarańcza, czy słodki granat, czy też pospolite jabłko-owoc nadaje mięsiwom intrygującego smaczku, lekkości. Potrafi zaskoczyć.

Ciekawe, czy upieczony przeze mnie kurczak był zaskoczony :)


SKŁADNIKI:

  • 3 udka z kurczaka
  • 1-2 jabłka
  • 1/2 łyżeczki majeranku
  • 1/4 kostki masła 
  • 1-2 łyżki oleju
  • sól i pieprz do smaku

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:


Umyte i osuszone udka nacieramy solą. Odstawiamy na kilka godzin w chłodnym miejscu (patrz: lodówka). Masło wkładamy do zamrażarki lub zamrażalnika.
Następnie udka te opłukujemy z nadmiaru soli, osuszamy. Układamy w naczyniu żaroodpornym, które wcześniej należy nasmarować olejem.

Jabłka myjemy, kroimy w ósemki, usuwamy gniazda nasienne. Nie obieramy ich ze skórki!
Obkładamy mięso kawałkami jabłek. Całość posypujemy pieprzem i majerankiem oraz masłem, startym na tarce o grubych oczkach.

Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 40-50 min.


Kurczak z jabłkami pieczony owoce

Kurczak z jabłkami pieczony owoce

czwartek, 4 kwietnia 2013

Ludzie dzielą się na tych, którzy uwielbiają chrupiącą przypieczoną skórkę kurczaka i tych, którzy oskalpują biednego ptaka z najmniejszego jej kawałeczka, bo jest dla nich niejadalna :)

Ja należę do tej pierwszej grupy i dlatego też ucieszyłam się niezmiernie, gdy w święta Mama podała wynalazek w postaci mielonych zawiniętych w przypieczone kurczakowe skórki. Przepyszne!

Skąd wziąć skórki? Mama kupiła je na wagę, w sklepie. Ja jednak przyznam, nigdzie nie widziałam w moim mieście takiego produktu. Być może za mało się rozglądałam, ale na pewno to nadrobię. Póki co będę zbierała i mroziła skórki - choćby z udek, które czasem kupuję na wywar. Super będą się nadawały też te z korpusu.


Skórki drobiowe nadziewane mięsem

SKŁADNIKI:

  • 1 kg mięsa mielonego wieprzowego,
  • około 18-20 skórek drobiowych,
  • 2 jajka,
  • 2 cebule,
  • 3 ząbki czosnku,
  • 2-3 łyżki bułki tartej,
  • papryka słodka, 
  • majeranek,
  • opcjonalnie - tymianek, lubczyk, suszona natka pietruszki ( po prostu suszone zioła, które najbardziej lubicie)
  • szczypta chilli
  • sól i pieprz czarny
  • oliwa

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:


Każdą skórkę musimy oczyścić przy pomocy noża - z wszelkich niedoskonałości, błonek, a także resztek tłuszczu. Oczywiście uważąjąc, by skórek nie podziurawić. Oprószamy je solą, pieprzem, papryką. Odstawiamy do lodówki.

Przygotowujemy farsz. Ma być on taki jak na kotlety mielone. Cebule obieramy, kroimy w drobną kostkę. Przesmażamy. Dodajemy do mięsa. Dodajemy też jajka, tartą bułkę, przeciśnięty przez praskę czosnek i przyprawy. Wyrabiamy dłonią.

Skórki układamy na płasko. Z mięsa formujemy podłużne kotleciki  (takie "wałeczki"). Kładziemy jeden kotlecik na jedną skórkę i zawijamy go podobnie jak krokieta. Tak przygotowane roladki układamy w naczyniu żaroodpornym, wysmarowanym oliwą. Dość ciasno, jedną przy drugiej. Wierzch roladek smarujemy niewielką ilością oliwy, posypujemy słodką papryką i odrobinką chilli.

Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 45-50 minut, od czasu do czasu podlewając roladki sosem, który wytworzy się podczas pieczenia.  Gotowe roladki powinny być ładnie zarumienione - skórki powinny być chrupiące.

Świetnie smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno.



Skórki drobiowe nadziewane mięsem





czwartek, 7 marca 2013

Pałki z kurczaka w pomarańczach to idealne danie obiadowe  sytuacji , gdy macie nakarmić dużo osób, a nie chcecie się zbytnio narobić. Robią się w zasadzie same. Kurczaka lubi prawie każdy, więc ryzyko, że nie trafimy w gusta naszych  "zjadaczy", jest znikome :)

W dodatku tak przygotowany kurczak jest soczysty i aromatyczny, a sos pomarańczowy nadaje mu nutki oryginalności.
 
Pomarańczowe pałki z kurczaka z czosnkiem

poniedziałek, 4 lutego 2013

No dobra, płow powinnam napisać w cudzysłowie. Bo to jednak tylko taka moja wariacja na jego temat.
Przede wszystkim, użyłam zamiast baraniny czy wieprzowiny, mięsa drobiowego - wszystko po to by również mój mąż zechciał to danie zjeść :)
Podobno jedną z podstawowych przypraw, jaką dodaje się do pilawu, jest berberys. Niestety nie posiadam go w domu, ani nie znalazłam w okolicznych sklepach. Musiało się obejść bez niego.

Zapiekanka ryzowa z mięsem, marchewka, kuminem...

niedziela, 3 lutego 2013

Pierś z kurczaka nadziewana pieczarkami

Żadna to filozofia, taki faszerowany filet, ale zawsze to jakiś sposób na podanie go inaczej niż w postaci panierowanego kotleta. Jeśli więc Wasza rodzina jest, podobnie jak moja, monotematyczna w wyborze mięsa na obiad, to z pewnością przepis się Wam przyda :)



poniedziałek, 10 grudnia 2012

Sznycle z indyka smażone w cieście

Sznycle z indyka zakupiłam pod wpływem impulsu. Leżały sobie w lodówce takie ładne kawałki mięsa, od razu poporcjowane ( to jest niebywałą zaletą, bo obcowanie z surowym mięsem nie jest dla mnie zbyt dużą przyjemnością - im mniej kontaktu dotykowego, tym lepiej :) ), no i wylądowały w koszyku.

Nie jadłam ich nigdy wcześniej. Zwykle bowiem po prostu sięgam po pierś z kurczaka i tyle.
Sznycle usmażone w cieście są mięciutkie, soczyste - myślę, że posmakują większości dzieci.

Filet z indyka w cieście naleśnikowym

poniedziałek, 26 listopada 2012

Zabierałam się do tego posta trzy razy.
Nie tylko dlatego, że jestem leniuchem, ale też dlatego, że danie znikało szybciej niż zdążyłam dopaść je do sfotografowania. Cała akcja zakończyła się zakupem hurtowych ilości piersi z kurczaka, naprodukowaniem panierki wręcz na zapas i moim wrzaskiem " Ostatnia moja!"

Ot, magia fastfoodów.

SKŁADNIKI:

  • 6 szt placków tortilli
  • 1 duża pierś z kurczaka lub dwie małe
  • płatki kukurydziane przepuszczone przez maszynkę do mielenia mięsa, ok. 2 szklanki
  • bułka tarta 1 szklanka
  • olej do smażenia-dość sporo(smażymy na głębokim tłuszczu)
  • odrobina mleka
  • 1 jajko
  • mąka
  • sól
  • 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
  • 1/2 łyżeczki słodkiej papryki

dodatki:
  • u mnie - mieszanka sałat z roszponką,
  • pomidor,
  • ogórek,
  • cebula pokrojona w drobne piórka,
  • sos serowy Tarsmak

środa, 31 października 2012

Wymyślanie obiadów doprowadza mnie czasem do białej gorączki.

W zasadzie nie powinnam narzekać, bo jeśli chodzi o dobór mięsa (a mięso na obiad musi być niemal zawsze, wg. mojego męża), mam tylko dwie opcje - pierś z kurczaka i mielone. Czasem wieprzowy schab, ale wtedy muszę zapitalać do biedronki, bo tam schab jest pozbawiony smaku i zapachu, co mojemu mężczyźnie pozwala go od czasu do czasu spożyć.

No ale weź tu nie narzekaj, kiedy drób wychodzi już uszami, pulpety i mielone robiłam już chyba ze wszystkim i we wszelkich możliwych konfiguracjach, a coś zeżreć trzeba. Niestety jestem zwykle zbyt leniwa, żeby osobno gotować sobie, a osobno mężowi, więc czas marnotrawię na grzebaniu w necie, książkach kucharskich, wypytywaniu znajomych o przepisy i kombinowaniu jak tu przyrządzić znowu to samo, ale inaczej.

Wczoraj w przypływie desperacji przegrzebałam nawet najbardziej zapomniane szuflady ze starymi przepisami, gdzie znaleźć można moje notatki jeszcze ze studiów.
Notatki z przepisami, dodam, bo tych naukowych pozbyłam się już milion lat temu.

No i znalazłam przepis na "kebaba" z kurczaka. Moje popisowe danie ze studenckich czasów. Uśmiałam się przy jego czytaniu, po pachy, bo wtedy wydawało mi się, że jego przygotowanie to przeraźliwie pracochłonna sprawa. Jedynie wizja zachwyconych kolegów i koleżanek oraz męża (jeszcze wtedy niemęża) motywowała mnie do tego przedsięwzięcia.

No i do dzisiaj czasem ktoś tego "kebaba" wspomina.

Nerw na pierś z kurczaka  minął mi więc po tej lekturze, a szaszłyki pochłonęlismy wspominając stare czasy.

Szaszłyki z piersi z kurczaka z imbirem, kolendrą i czosnkiem

wtorek, 21 sierpnia 2012

Shoarma z pieczarkami i serem

Shoarmę lubią u mnie wszyscy. Więc to taka kompromisowa potrawa, bo choć każdy w mojej rodzinie lubi co innego i wiecznie się ścieramy o to, co będziemy jeść, shoarma łączy nas przy wspólnym stole.
Łatwo ją zrobić w dodatku, no i szybko dość, lubię więc gdy w planie dnia, przy punkcie p.t. "obiad" pojawia się właśnie ona.

Dzisiejsza wersja jest trochę mało letnia, kojarzy mi się chyba z zimą bardziej, ale wystarczy dołożyć jakąś miłą suróweczkę i może nie utoniemy w zaspach śniegu :)

Shoarma Szoarma z kurczaka z pieczarkami i żółtym serem

środa, 8 sierpnia 2012

Cytrynowa pierś z kurczaka z brokułami

Pierś z kurczaka i brokuły jako podstawa obiadu - to ewidentny znak, że wróciłam już wakacji do domu :D
Pora z "chłopskich", regionalnych dań przerzucić się znowu na kuchnię wg. gustu mojego szanownego współmałżonka :)

Robiliśmy już kurczaka z brokułami, lecz w wersji nieco cięższej z serem. Teraz, jako że jest lato, zachciało mi się czegoś bardziej rześkiego, świeżego - stąd dodatek cytryny...

Ach , i polecam Wam do tego kuskus. Ja pierwszy raz użyłam go zamiast ziemniaków czy ryżu i przyznam, że jestem zachwycona - i smakiem i szybkością przygotowania. wystarczy bowiem kuskus zalać gorącym bulionem, po prostu w miseczce, tak by bulion był tak do centymetra wyżej niż kuskus i zostawić go na parę minut. Sam pięknie dochodzi, a my możemy zajmować się spokojnie gotowaniem  :)

Kurczak, pierś z kurczaka z brokułami i cytryną

sobota, 4 sierpnia 2012

Ostatnimi czasy w kuchni idę na łatwiznę - w stopniu jeszcze większym niż zwykle. Wszystko to dlatego, że nagle z gotowania dla 3 osób musiałam przeskoczyć na kuchnię niemal polową i zbiorową :) Wakacje też rządzą się swoimi prawami i jeśli mam wybór pomiędzy dłubaniną w kuchni, a szaleństwami w jeziorze, wybieram oczywiście zabawę :)

Stąd też dzisiejszy "przepis" trudno nazwać przepisem - to jedynie małe odkrycie, którym chciałam się z Wami podzielić :) Często robimy kawałki piersi z kurczaka w panierkach wszelakich. Takie małe "kąski" przydają się bowiem czy do tortilli, czy do gyrosa, czy też po prostu jako przekąski.

Oczywiście jako podstawa tychże panierek to zazwyczaj bułka tarta, która mimo zalet wszelakich,ma też zasadniczą wadę - pali się na patelni jak szalona. Nie pali się zaś mąka kukurydziana i to ona ostatnio króluje w naszej kuchni.
(Paweł, dzięki za sprzedanie patentu :) )

Pierś z kurczaka w panierce z mąki kukurydzianej

czwartek, 19 lipca 2012

Wątróbka to dość kontrowersyjne danie. Ma swoich zwolenników, ale też przeciwników, którzy za nic w świecie nie tknęli by tego rarytasu :)

Za jedzeniem wątróbki przemawia to, że jest zdrowa, zawiera dużo łatwo przyswajalnego żelaza, co nie jest bez znaczenia, gdy ktoś, podobnie jak ja, zmaga się z anemią. Ja również miałam kłopot z wątróbką - nie lubiłam jej zapachu, konsystencji...nauczyłam się jednak przygotowywać ją tak, by okazała się  "zjadliwa".

Musicie wiedzieć, że  zawsze bardzo starannie przygotowuję dania z wątróbki. Wycinam z niej wszystkie "niedoskonałości" z jubilerską precyzją :), dobrze ją doprawiam i smażę tak, by nie była sucha jak podeszwa, ale też żeby nie było w niej śladu niczego surowawego - tylko w takiej postaci zjadam ją bowiem ze smakiem.  

Dodam jeszcze, że wątróbkę z tego przepisu jedzą nawet ze smakiem dzieci, co jest swoistym sukcesem, sami przyznajcie :)

Wątróbka drobiowa smażona z jabłkiem i cebulą
 

środa, 9 maja 2012

Chuda pierś z kurczaka, nafaszerowana śliwką, otoczona całym mnóstwem plasterków marchewki. Pyszne i chyba w końcu dietetyczne :D
I oczywiście niezbyt trudne, coby tradycji stało się zadość.


środa, 2 maja 2012

O niechęci mojego szanownego męża do mięsa pisałam już wielokrotnie. I do miłości do mielonego mięsa tez chyba :) Ten, kto już o tym czytał, nie będzie więc zdziwiony, że szaszłyki jakie goszczą na naszym grillu  są zrobione z warzyw i ...pulpetów.

Pulpeciki przygotowuję wcześniej, w zasadzie tylko lepię te mięsne kulki i obsmażam z wierzchu na sporym ogniu, tak aby białko się z wierzchu ścięło, a pulpeciki "trzymały się kupy". Dopiekają się dopiero na ruszcie, w towarzystwie warzyw, nadziane na patyczki.


piątek, 23 marca 2012

Mielone lubi większość osób jakie znam. Dla niektórych jest to nawet ulubione danie obiadowe...Są one jednak zwyczajnie...nudne. Lubię je więc urozmaicać.
Wersja którą dzisiaj Wam pokażę jest taką małą odmianą, w dodatku dość ekonomiczną, bo można do niej wykorzystać np. ryż, który pozostał z poprzedniego dnia.


czwartek, 22 marca 2012

Za oknem wiosna, choć u mnie słońce jeszcze dość kapryśne. Pojawia się, robiąc smaka na jeszcze i znika zostawiając wszystko w poświacie "jeszcze-zimowej-szarości"...
Za to obiadek mam słoneczny w całej okazałości :) Pachnący suszonymi morelami, cieszący oko kolorami...Nieco słodki, nieco orzechowy, nie zabrakło w nim też rzeżuchy, którą ostatnio nagminnie dodaję do wszystkiego :)


wtorek, 20 marca 2012

Dostałam ja ci paczkę do testowania od firmy Blue Dragon. Paczuszka zacna, i choć ja z tajską kuchnią póki co jestem raczej na bakier szybko trafiła się okazja, aby jeden z produktów wypróbować. Okazją tą była moja niemal całodzienna nieobecność w domu. Obiad musieli przygotować moi "chłopcy" - mąż i syn.

A że mój mąż na takie sytuacje ma tylko jedną opcję w repertuarze - mortadelę w jajku, za którą ja szczerze nie przepadam, zostawiłam moich kucharzy w domu bez mortadeli, za to z piersią z kurczaka, warzywami i Średnio-Ostrym Sosem Tajskie Czerwone Curry wspomnianego wyżej Blue Dragona.
A oto co zastałam po powrocie do domu :)  :


Jak na szybkie danie z sosem prosto ze słoika wyglądało i smakowało naprawdę wyśmienicie. Już spieszę Wam napisać, "jak to jest zrobione"  :)


SKŁADNIKI: 

  • Średnio-Ostry Sos Tajskie Czerwone Curry Blue Dragon
  • pół puszki groszku
  • 1 cebula
  • 1 papryka czerwona
  • 750 gram filetu z kurczaka
  • 1/2 puszki mleka kokosowego ( możecie je pominąć-u nas  się pojawiło, żeby sos troszeczkę złagodzić.Nie jest on może bardzo ostry, ale jednak nasz synek woli łagodniejsze dania)
  • 1 łyżka oleju
  • zielenina do posypania
  • no i przyda się również wok - ale oczywiście patelnia też da radę :)


SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Kurczaka, paprykę i cebulę kroimy na cienkie paski.
W woku rozgrzewamy mocno olej. Podsmażamy na nim  fileta z kurczaka, następnie dodajemy pokrojoną w  cebulkę i  paprykę. Podsmażamy jeszcze chwilkę. Dodajemy sos czerwone curry i mleczko kokosowe. Gotujemy wszystko jakieś 3-4 minuty, mieszając. Na koniec wsypujemy groszek i jeszcze chwilkę trzymamy na ogniu.

Podajemy z ryżem - polecam ten prażony - KLIK  posypane zieleninką.U mnie fajne sprawdziła się rzeżucha :)

Jak wiele ma wspólnego sos Blue Dragon z prawdziwym tajskim sosem? Przyznaję - nie mam pojęcia. Był jednak na tyle smaczny, że zachęcił mnie do eksperymentów z tajską kuchnią. O ich efektach nie omieszkam Was poinformować :)