Gniotłam ja dziś ciasto na pizzę, takie zwykłe, drożdżowe, jak zawsze i przypomniałam sobie, że nie dodałam przepisu na pizzę ziemniaczaną. I przypomniałam sobie, że bardzo ona nam smakowała i że znowu bym taka zjadła. No to dodaję i Wam. Może komuś też posmakuje.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mięsa - drób. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mięsa - drób. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 11 lipca 2013
Grillowane pałki z kurczaka w keczupie
Posted by Catus on 12:26
Kolejny przepis dla leniuchów - na grilla. Udka kurczaka w szybkiej marynacie keczupowej. Genialne rozwiązanie, kiedy np. "wyskoczy" nam niespodziewana impreza z grillem w tle i nie ma czasu na całonocne marynowanie mięsa.
Jeśli mamy nieco czasu, warto oczywiście odstawić tak przygotowanego kurczaka do lodówki na kilka godzin. Z powodzeniem można go jednak grillować właściwie zaraz po przygotowaniu.
Grillujemy mięso przez około 10-12 minut każdej strony, w zależności od wielkości pałek (pałek kurczaka, żeby nie było...).
SKŁADNIKI:
- ok. 6 podudzi z kurczaka
- 1 szklanka keczupu pikantnego
- 2-3 łyżki oleju
- 1 łyżeczka oregano
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 2-3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
- pieprz czarny mielony do smaku
- 1 łyżka miodu
- opcjonalnie przyprawa do grilla lub do kurczaka
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Wszystkie składniki marynaty, tj. keczup, olej i przyprawy mieszamy. Przekładamy mieszaninę do foliowej torebki. Wkładamy do niej również umyte i osuszone pałki z kurczaka. Zawartość torebki "mieszamy" starannie, tak by marynata dokładnie pokryła mięso kurczaka.Jeśli mamy nieco czasu, warto oczywiście odstawić tak przygotowanego kurczaka do lodówki na kilka godzin. Z powodzeniem można go jednak grillować właściwie zaraz po przygotowaniu.
Grillujemy mięso przez około 10-12 minut każdej strony, w zależności od wielkości pałek (pałek kurczaka, żeby nie było...).
Posted in drób, grill, mięsa - drób
czwartek, 23 maja 2013
Grillowane szaszłyki z piersi kurczaka z jabłkiem
Posted by Catus on 12:00
Weekend coraz bliżej, stąd moja propozycja przepisu na szaszłyki z grilla. Mimo swej prostoty, są wyjątkowo smaczne. Szczególnie jeśli lubicie drób w połączeniu z owocami.
SKŁADNIKI:
- 40 dag filetów z piersi kurczaka
- 2 winne jabłka
- 2 cebule
- 1 kieliszek białego wytrawnego wina
- 2 łyżki oleju
- sól
- pieprz
- patyczki do szaszłyków
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Opłukane i osuszone mięso kroimy na kawałki. Obsypujemy solą i pieprzem, po czym odstawiamy na godzinkę do lodówki.
Jabłka myjemy i kroimy na ósemki (razem ze skórką). Wykrawamy gniazda nasienne. Skrapiamy jabłk winem i również odstawiamy do lodówki - na pół godziny.
Cebule obieramy i kroimy na grube plastry.
Jabłka myjemy i kroimy na ósemki (razem ze skórką). Wykrawamy gniazda nasienne. Skrapiamy jabłk winem i również odstawiamy do lodówki - na pół godziny.
Cebule obieramy i kroimy na grube plastry.
Posted in drób, grill, mięsa - drób, owoce, warzywa
czwartek, 9 maja 2013
Udka z kurczaka pieczone z jabłkami i majerankiem
Posted by Catus on 13:51
Mięso plus owoce to jedno z moich ulubionych połączeń smakowych. Czy to pomarańcza, czy słodki granat, czy też pospolite jabłko-owoc nadaje mięsiwom intrygującego smaczku, lekkości. Potrafi zaskoczyć.
Ciekawe, czy upieczony przeze mnie kurczak był zaskoczony :)
Ciekawe, czy upieczony przeze mnie kurczak był zaskoczony :)
SKŁADNIKI:
- 3 udka z kurczaka
- 1-2 jabłka
- 1/2 łyżeczki majeranku
- 1/4 kostki masła
- 1-2 łyżki oleju
- sól i pieprz do smaku
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Umyte i osuszone udka nacieramy solą. Odstawiamy na kilka godzin w chłodnym miejscu (patrz: lodówka). Masło wkładamy do zamrażarki lub zamrażalnika.
Następnie udka te opłukujemy z nadmiaru soli, osuszamy. Układamy w naczyniu żaroodpornym, które wcześniej należy nasmarować olejem.
Jabłka myjemy, kroimy w ósemki, usuwamy gniazda nasienne. Nie obieramy ich ze skórki!
Obkładamy mięso kawałkami jabłek. Całość posypujemy pieprzem i majerankiem oraz masłem, startym na tarce o grubych oczkach.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 40-50 min.
Następnie udka te opłukujemy z nadmiaru soli, osuszamy. Układamy w naczyniu żaroodpornym, które wcześniej należy nasmarować olejem.
Jabłka myjemy, kroimy w ósemki, usuwamy gniazda nasienne. Nie obieramy ich ze skórki!
Obkładamy mięso kawałkami jabłek. Całość posypujemy pieprzem i majerankiem oraz masłem, startym na tarce o grubych oczkach.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 40-50 min.
Posted in drób, mięsa - drób, owoce
czwartek, 4 kwietnia 2013
Skórki z kurczaka faszerowane mięsem mielonym
Posted by Catus on 17:50
Ludzie dzielą się na tych, którzy uwielbiają chrupiącą przypieczoną skórkę kurczaka i tych, którzy oskalpują biednego ptaka z najmniejszego jej kawałeczka, bo jest dla nich niejadalna :)
Ja należę do tej pierwszej grupy i dlatego też ucieszyłam się niezmiernie, gdy w święta Mama podała wynalazek w postaci mielonych zawiniętych w przypieczone kurczakowe skórki. Przepyszne!
Skąd wziąć skórki? Mama kupiła je na wagę, w sklepie. Ja jednak przyznam, nigdzie nie widziałam w moim mieście takiego produktu. Być może za mało się rozglądałam, ale na pewno to nadrobię. Póki co będę zbierała i mroziła skórki - choćby z udek, które czasem kupuję na wywar. Super będą się nadawały też te z korpusu.
Każdą skórkę musimy oczyścić przy pomocy noża - z wszelkich niedoskonałości, błonek, a także resztek tłuszczu. Oczywiście uważąjąc, by skórek nie podziurawić. Oprószamy je solą, pieprzem, papryką. Odstawiamy do lodówki.
Przygotowujemy farsz. Ma być on taki jak na kotlety mielone. Cebule obieramy, kroimy w drobną kostkę. Przesmażamy. Dodajemy do mięsa. Dodajemy też jajka, tartą bułkę, przeciśnięty przez praskę czosnek i przyprawy. Wyrabiamy dłonią.
Skórki układamy na płasko. Z mięsa formujemy podłużne kotleciki (takie "wałeczki"). Kładziemy jeden kotlecik na jedną skórkę i zawijamy go podobnie jak krokieta. Tak przygotowane roladki układamy w naczyniu żaroodpornym, wysmarowanym oliwą. Dość ciasno, jedną przy drugiej. Wierzch roladek smarujemy niewielką ilością oliwy, posypujemy słodką papryką i odrobinką chilli.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 45-50 minut, od czasu do czasu podlewając roladki sosem, który wytworzy się podczas pieczenia. Gotowe roladki powinny być ładnie zarumienione - skórki powinny być chrupiące.
Świetnie smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Ja należę do tej pierwszej grupy i dlatego też ucieszyłam się niezmiernie, gdy w święta Mama podała wynalazek w postaci mielonych zawiniętych w przypieczone kurczakowe skórki. Przepyszne!
Skąd wziąć skórki? Mama kupiła je na wagę, w sklepie. Ja jednak przyznam, nigdzie nie widziałam w moim mieście takiego produktu. Być może za mało się rozglądałam, ale na pewno to nadrobię. Póki co będę zbierała i mroziła skórki - choćby z udek, które czasem kupuję na wywar. Super będą się nadawały też te z korpusu.
SKŁADNIKI:
- 1 kg mięsa mielonego wieprzowego,
- około 18-20 skórek drobiowych,
- 2 jajka,
- 2 cebule,
- 3 ząbki czosnku,
- 2-3 łyżki bułki tartej,
- papryka słodka,
- majeranek,
- opcjonalnie - tymianek, lubczyk, suszona natka pietruszki ( po prostu suszone zioła, które najbardziej lubicie)
- szczypta chilli
- sól i pieprz czarny
- oliwa
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Każdą skórkę musimy oczyścić przy pomocy noża - z wszelkich niedoskonałości, błonek, a także resztek tłuszczu. Oczywiście uważąjąc, by skórek nie podziurawić. Oprószamy je solą, pieprzem, papryką. Odstawiamy do lodówki.
Skórki układamy na płasko. Z mięsa formujemy podłużne kotleciki (takie "wałeczki"). Kładziemy jeden kotlecik na jedną skórkę i zawijamy go podobnie jak krokieta. Tak przygotowane roladki układamy w naczyniu żaroodpornym, wysmarowanym oliwą. Dość ciasno, jedną przy drugiej. Wierzch roladek smarujemy niewielką ilością oliwy, posypujemy słodką papryką i odrobinką chilli.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 45-50 minut, od czasu do czasu podlewając roladki sosem, który wytworzy się podczas pieczenia. Gotowe roladki powinny być ładnie zarumienione - skórki powinny być chrupiące.
Świetnie smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Posted in drób, mięsa - drób, mięsa - wieprzowina, mięso mielone
czwartek, 7 marca 2013
Udka z kurczaka pieczone z pomarańczami i czosnkiem
Posted by Catus on 10:09
W dodatku tak przygotowany kurczak jest soczysty i aromatyczny, a sos pomarańczowy nadaje mu nutki oryginalności.
Posted in drób, mięsa - drób, owoce
poniedziałek, 4 lutego 2013
PŁOW, PILAW - czyli ryż z warzywami i mięsem z orientalna nutą
Posted by Catus on 13:42
No dobra, płow powinnam napisać w cudzysłowie. Bo to jednak tylko taka moja wariacja na jego temat.
Przede wszystkim, użyłam zamiast baraniny czy wieprzowiny, mięsa drobiowego - wszystko po to by również mój mąż zechciał to danie zjeść :)
Podobno jedną z podstawowych przypraw, jaką dodaje się do pilawu, jest berberys. Niestety nie posiadam go w domu, ani nie znalazłam w okolicznych sklepach. Musiało się obejść bez niego.
Przede wszystkim, użyłam zamiast baraniny czy wieprzowiny, mięsa drobiowego - wszystko po to by również mój mąż zechciał to danie zjeść :)
Podobno jedną z podstawowych przypraw, jaką dodaje się do pilawu, jest berberys. Niestety nie posiadam go w domu, ani nie znalazłam w okolicznych sklepach. Musiało się obejść bez niego.
Posted in drób, mięsa - drób, ryż, warzywa
niedziela, 3 lutego 2013
Pierś z kurczaka nadziewana pieczarkami
Posted by Catus on 12:57
Posted in drób, grzyby, mięsa - drób
poniedziałek, 10 grudnia 2012
Sznycle z indyka smażone w cieście
Posted by Catus on 19:03
Sznycle z indyka zakupiłam pod wpływem impulsu. Leżały sobie w lodówce takie ładne kawałki mięsa, od razu poporcjowane ( to jest niebywałą zaletą, bo obcowanie z surowym mięsem nie jest dla mnie zbyt dużą przyjemnością - im mniej kontaktu dotykowego, tym lepiej :) ), no i wylądowały w koszyku.
Nie jadłam ich nigdy wcześniej. Zwykle bowiem po prostu sięgam po pierś z kurczaka i tyle.
Sznycle usmażone w cieście są mięciutkie, soczyste - myślę, że posmakują większości dzieci.
Nie jadłam ich nigdy wcześniej. Zwykle bowiem po prostu sięgam po pierś z kurczaka i tyle.
Sznycle usmażone w cieście są mięciutkie, soczyste - myślę, że posmakują większości dzieci.
Posted in drób, mięsa - drób
poniedziałek, 26 listopada 2012
Tortilla z kurczakiem a'la KFC i sosem serowym
Posted by Catus on 23:23
Zabierałam się do tego posta trzy razy.
Nie tylko dlatego, że jestem leniuchem, ale też dlatego, że danie znikało szybciej niż zdążyłam dopaść je do sfotografowania. Cała akcja zakończyła się zakupem hurtowych ilości piersi z kurczaka, naprodukowaniem panierki wręcz na zapas i moim wrzaskiem " Ostatnia moja!"
Ot, magia fastfoodów.
dodatki:
Nie tylko dlatego, że jestem leniuchem, ale też dlatego, że danie znikało szybciej niż zdążyłam dopaść je do sfotografowania. Cała akcja zakończyła się zakupem hurtowych ilości piersi z kurczaka, naprodukowaniem panierki wręcz na zapas i moim wrzaskiem " Ostatnia moja!"
Ot, magia fastfoodów.
SKŁADNIKI:
- 6 szt placków tortilli
- 1 duża pierś z kurczaka lub dwie małe
- płatki kukurydziane przepuszczone przez maszynkę do mielenia mięsa, ok. 2 szklanki
- bułka tarta 1 szklanka
- olej do smażenia-dość sporo(smażymy na głębokim tłuszczu)
- odrobina mleka
- 1 jajko
- mąka
- sól
- 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
dodatki:
- u mnie - mieszanka sałat z roszponką,
- pomidor,
- ogórek,
- cebula pokrojona w drobne piórka,
- sos serowy Tarsmak
Posted in fast food, mięsa - drób, warzywa
środa, 31 października 2012
Kebab (szaszłyki) z kurczaka ze świeżym imbirem i nie tylko
Posted by Catus on 12:47
Wymyślanie obiadów doprowadza mnie czasem do białej gorączki.
W zasadzie nie powinnam narzekać, bo jeśli chodzi o dobór mięsa (a mięso na obiad musi być niemal zawsze, wg. mojego męża), mam tylko dwie opcje - pierś z kurczaka i mielone. Czasem wieprzowy schab, ale wtedy muszę zapitalać do biedronki, bo tam schab jest pozbawiony smaku i zapachu, co mojemu mężczyźnie pozwala go od czasu do czasu spożyć.
No ale weź tu nie narzekaj, kiedy drób wychodzi już uszami, pulpety i mielone robiłam już chyba ze wszystkim i we wszelkich możliwych konfiguracjach, a coś zeżreć trzeba. Niestety jestem zwykle zbyt leniwa, żeby osobno gotować sobie, a osobno mężowi, więc czas marnotrawię na grzebaniu w necie, książkach kucharskich, wypytywaniu znajomych o przepisy i kombinowaniu jak tu przyrządzić znowu to samo, ale inaczej.
Wczoraj w przypływie desperacji przegrzebałam nawet najbardziej zapomniane szuflady ze starymi przepisami, gdzie znaleźć można moje notatki jeszcze ze studiów.
Notatki z przepisami, dodam, bo tych naukowych pozbyłam się już milion lat temu.
No i znalazłam przepis na "kebaba" z kurczaka. Moje popisowe danie ze studenckich czasów. Uśmiałam się przy jego czytaniu, po pachy, bo wtedy wydawało mi się, że jego przygotowanie to przeraźliwie pracochłonna sprawa. Jedynie wizja zachwyconych kolegów i koleżanek oraz męża (jeszcze wtedy niemęża) motywowała mnie do tego przedsięwzięcia.
No i do dzisiaj czasem ktoś tego "kebaba" wspomina.
Nerw na pierś z kurczaka minął mi więc po tej lekturze, a szaszłyki pochłonęlismy wspominając stare czasy.
W zasadzie nie powinnam narzekać, bo jeśli chodzi o dobór mięsa (a mięso na obiad musi być niemal zawsze, wg. mojego męża), mam tylko dwie opcje - pierś z kurczaka i mielone. Czasem wieprzowy schab, ale wtedy muszę zapitalać do biedronki, bo tam schab jest pozbawiony smaku i zapachu, co mojemu mężczyźnie pozwala go od czasu do czasu spożyć.
No ale weź tu nie narzekaj, kiedy drób wychodzi już uszami, pulpety i mielone robiłam już chyba ze wszystkim i we wszelkich możliwych konfiguracjach, a coś zeżreć trzeba. Niestety jestem zwykle zbyt leniwa, żeby osobno gotować sobie, a osobno mężowi, więc czas marnotrawię na grzebaniu w necie, książkach kucharskich, wypytywaniu znajomych o przepisy i kombinowaniu jak tu przyrządzić znowu to samo, ale inaczej.
Wczoraj w przypływie desperacji przegrzebałam nawet najbardziej zapomniane szuflady ze starymi przepisami, gdzie znaleźć można moje notatki jeszcze ze studiów.
Notatki z przepisami, dodam, bo tych naukowych pozbyłam się już milion lat temu.
No i znalazłam przepis na "kebaba" z kurczaka. Moje popisowe danie ze studenckich czasów. Uśmiałam się przy jego czytaniu, po pachy, bo wtedy wydawało mi się, że jego przygotowanie to przeraźliwie pracochłonna sprawa. Jedynie wizja zachwyconych kolegów i koleżanek oraz męża (jeszcze wtedy niemęża) motywowała mnie do tego przedsięwzięcia.
No i do dzisiaj czasem ktoś tego "kebaba" wspomina.
Nerw na pierś z kurczaka minął mi więc po tej lekturze, a szaszłyki pochłonęlismy wspominając stare czasy.
Posted in drób, mięsa - drób
wtorek, 21 sierpnia 2012
Shoarma z pieczarkami i serem
Posted by Catus on 19:23
Łatwo ją zrobić w dodatku, no i szybko dość, lubię więc gdy w planie dnia, przy punkcie p.t. "obiad" pojawia się właśnie ona.
Dzisiejsza wersja jest trochę mało letnia, kojarzy mi się chyba z zimą bardziej, ale wystarczy dołożyć jakąś miłą suróweczkę i może nie utoniemy w zaspach śniegu :)
Posted in drób, fast food, mięsa - drób
środa, 8 sierpnia 2012
Cytrynowa pierś z kurczaka z brokułami
Posted by Catus on 16:49
Pierś z kurczaka i brokuły jako podstawa obiadu - to ewidentny znak, że wróciłam już wakacji do domu :D
Pora z "chłopskich", regionalnych dań przerzucić się znowu na kuchnię wg. gustu mojego szanownego współmałżonka :)
Robiliśmy już kurczaka z brokułami, lecz w wersji nieco cięższej z serem. Teraz, jako że jest lato, zachciało mi się czegoś bardziej rześkiego, świeżego - stąd dodatek cytryny...
Ach , i polecam Wam do tego kuskus. Ja pierwszy raz użyłam go zamiast ziemniaków czy ryżu i przyznam, że jestem zachwycona - i smakiem i szybkością przygotowania. wystarczy bowiem kuskus zalać gorącym bulionem, po prostu w miseczce, tak by bulion był tak do centymetra wyżej niż kuskus i zostawić go na parę minut. Sam pięknie dochodzi, a my możemy zajmować się spokojnie gotowaniem :)
Pora z "chłopskich", regionalnych dań przerzucić się znowu na kuchnię wg. gustu mojego szanownego współmałżonka :)
Robiliśmy już kurczaka z brokułami, lecz w wersji nieco cięższej z serem. Teraz, jako że jest lato, zachciało mi się czegoś bardziej rześkiego, świeżego - stąd dodatek cytryny...
Ach , i polecam Wam do tego kuskus. Ja pierwszy raz użyłam go zamiast ziemniaków czy ryżu i przyznam, że jestem zachwycona - i smakiem i szybkością przygotowania. wystarczy bowiem kuskus zalać gorącym bulionem, po prostu w miseczce, tak by bulion był tak do centymetra wyżej niż kuskus i zostawić go na parę minut. Sam pięknie dochodzi, a my możemy zajmować się spokojnie gotowaniem :)
Posted in drób, mięsa - drób, warzywa
sobota, 4 sierpnia 2012
Kurczak w panierce kukurydzianej - przepis-nieprzepis
Posted by Catus on 12:19
Ostatnimi czasy w kuchni idę na łatwiznę - w stopniu jeszcze większym niż zwykle. Wszystko to dlatego, że nagle z gotowania dla 3 osób musiałam przeskoczyć na kuchnię niemal polową i zbiorową :) Wakacje też rządzą się swoimi prawami i jeśli mam wybór pomiędzy dłubaniną w kuchni, a szaleństwami w jeziorze, wybieram oczywiście zabawę :)
Stąd też dzisiejszy "przepis" trudno nazwać przepisem - to jedynie małe odkrycie, którym chciałam się z Wami podzielić :) Często robimy kawałki piersi z kurczaka w panierkach wszelakich. Takie małe "kąski" przydają się bowiem czy do tortilli, czy do gyrosa, czy też po prostu jako przekąski.
Oczywiście jako podstawa tychże panierek to zazwyczaj bułka tarta, która mimo zalet wszelakich,ma też zasadniczą wadę - pali się na patelni jak szalona. Nie pali się zaś mąka kukurydziana i to ona ostatnio króluje w naszej kuchni.
(Paweł, dzięki za sprzedanie patentu :) )
Stąd też dzisiejszy "przepis" trudno nazwać przepisem - to jedynie małe odkrycie, którym chciałam się z Wami podzielić :) Często robimy kawałki piersi z kurczaka w panierkach wszelakich. Takie małe "kąski" przydają się bowiem czy do tortilli, czy do gyrosa, czy też po prostu jako przekąski.
Oczywiście jako podstawa tychże panierek to zazwyczaj bułka tarta, która mimo zalet wszelakich,ma też zasadniczą wadę - pali się na patelni jak szalona. Nie pali się zaś mąka kukurydziana i to ona ostatnio króluje w naszej kuchni.
(Paweł, dzięki za sprzedanie patentu :) )
Posted in drób, mięsa - drób
czwartek, 19 lipca 2012
Wątróbka drobiowa smażona z jabłkiem i cebulą
Posted by Catus on 11:53
Wątróbka to dość kontrowersyjne danie. Ma swoich zwolenników, ale też przeciwników, którzy za nic w świecie nie tknęli by tego rarytasu :)
Za jedzeniem wątróbki przemawia to, że jest zdrowa, zawiera dużo łatwo przyswajalnego żelaza, co nie jest bez znaczenia, gdy ktoś, podobnie jak ja, zmaga się z anemią. Ja również miałam kłopot z wątróbką - nie lubiłam jej zapachu, konsystencji...nauczyłam się jednak przygotowywać ją tak, by okazała się "zjadliwa".
Musicie wiedzieć, że zawsze bardzo starannie przygotowuję dania z wątróbki. Wycinam z niej wszystkie "niedoskonałości" z jubilerską precyzją :), dobrze ją doprawiam i smażę tak, by nie była sucha jak podeszwa, ale też żeby nie było w niej śladu niczego surowawego - tylko w takiej postaci zjadam ją bowiem ze smakiem.
Dodam jeszcze, że wątróbkę z tego przepisu jedzą nawet ze smakiem dzieci, co jest swoistym sukcesem, sami przyznajcie :)
Za jedzeniem wątróbki przemawia to, że jest zdrowa, zawiera dużo łatwo przyswajalnego żelaza, co nie jest bez znaczenia, gdy ktoś, podobnie jak ja, zmaga się z anemią. Ja również miałam kłopot z wątróbką - nie lubiłam jej zapachu, konsystencji...nauczyłam się jednak przygotowywać ją tak, by okazała się "zjadliwa".
Musicie wiedzieć, że zawsze bardzo starannie przygotowuję dania z wątróbki. Wycinam z niej wszystkie "niedoskonałości" z jubilerską precyzją :), dobrze ją doprawiam i smażę tak, by nie była sucha jak podeszwa, ale też żeby nie było w niej śladu niczego surowawego - tylko w takiej postaci zjadam ją bowiem ze smakiem.
Dodam jeszcze, że wątróbkę z tego przepisu jedzą nawet ze smakiem dzieci, co jest swoistym sukcesem, sami przyznajcie :)
Posted in drób, mięsa - drób, owoce
środa, 9 maja 2012
Pierś z kurczaka faszerowana śliwką w towarzystwie plasterków marchewki
Posted by Catus on 21:10
Chuda pierś z kurczaka, nafaszerowana śliwką, otoczona całym mnóstwem plasterków marchewki. Pyszne i chyba w końcu dietetyczne :D
I oczywiście niezbyt trudne, coby tradycji stało się zadość.
I oczywiście niezbyt trudne, coby tradycji stało się zadość.
Posted in mięsa - drób
środa, 2 maja 2012
Grillowane szaszłyki z ...mięsa mielonego
Posted by Catus on 10:30
O niechęci mojego szanownego męża do mięsa pisałam już wielokrotnie. I do miłości do mielonego mięsa tez chyba :) Ten, kto już o tym czytał, nie będzie więc zdziwiony, że szaszłyki jakie goszczą na naszym grillu są zrobione z warzyw i ...pulpetów.
Pulpeciki przygotowuję wcześniej, w zasadzie tylko lepię te mięsne kulki i obsmażam z wierzchu na sporym ogniu, tak aby białko się z wierzchu ścięło, a pulpeciki "trzymały się kupy". Dopiekają się dopiero na ruszcie, w towarzystwie warzyw, nadziane na patyczki.
Pulpeciki przygotowuję wcześniej, w zasadzie tylko lepię te mięsne kulki i obsmażam z wierzchu na sporym ogniu, tak aby białko się z wierzchu ścięło, a pulpeciki "trzymały się kupy". Dopiekają się dopiero na ruszcie, w towarzystwie warzyw, nadziane na patyczki.
Posted in grill, mięsa - drób, mięsa - wieprzowina, warzywa
piątek, 23 marca 2012
Kotlety mielone z ryżem i żółtym serem - tanio i szybko!
Posted by Catus on 14:22
Mielone lubi większość osób jakie znam. Dla niektórych jest to nawet ulubione danie obiadowe...Są one jednak zwyczajnie...nudne. Lubię je więc urozmaicać.
Wersja którą dzisiaj Wam pokażę jest taką małą odmianą, w dodatku dość ekonomiczną, bo można do niej wykorzystać np. ryż, który pozostał z poprzedniego dnia.
Wersja którą dzisiaj Wam pokażę jest taką małą odmianą, w dodatku dość ekonomiczną, bo można do niej wykorzystać np. ryż, który pozostał z poprzedniego dnia.
Posted in mięsa - drób, mięso mielone
czwartek, 22 marca 2012
Pierś z kurczaka z suszonymi morelami i migdałami
Posted by Catus on 13:11
Za oknem wiosna, choć u mnie słońce jeszcze dość kapryśne. Pojawia się, robiąc smaka na jeszcze i znika zostawiając wszystko w poświacie "jeszcze-zimowej-szarości"...
Za to obiadek mam słoneczny w całej okazałości :) Pachnący suszonymi morelami, cieszący oko kolorami...Nieco słodki, nieco orzechowy, nie zabrakło w nim też rzeżuchy, którą ostatnio nagminnie dodaję do wszystkiego :)
Za to obiadek mam słoneczny w całej okazałości :) Pachnący suszonymi morelami, cieszący oko kolorami...Nieco słodki, nieco orzechowy, nie zabrakło w nim też rzeżuchy, którą ostatnio nagminnie dodaję do wszystkiego :)
Posted in mięsa - drób
wtorek, 20 marca 2012
Kurczak z sosem tajskie czerwone curry i warzywami - męskie gotowanie
Posted by Catus on 14:54
A że mój mąż na takie sytuacje ma tylko jedną opcję w repertuarze - mortadelę w jajku, za którą ja szczerze nie przepadam, zostawiłam moich kucharzy w domu bez mortadeli, za to z piersią z kurczaka, warzywami i Średnio-Ostrym Sosem Tajskie Czerwone Curry wspomnianego wyżej Blue Dragona.
A oto co zastałam po powrocie do domu :) :
SKŁADNIKI:
- Średnio-Ostry Sos Tajskie Czerwone Curry Blue Dragon
- pół puszki groszku
- 1 cebula
- 1 papryka czerwona
- 750 gram filetu z kurczaka
- 1/2 puszki mleka kokosowego ( możecie je pominąć-u nas się pojawiło, żeby sos troszeczkę złagodzić.Nie jest on może bardzo ostry, ale jednak nasz synek woli łagodniejsze dania)
- 1 łyżka oleju
- zielenina do posypania
- no i przyda się również wok - ale oczywiście patelnia też da radę :)
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Kurczaka, paprykę i cebulę kroimy na cienkie paski.W woku rozgrzewamy mocno olej. Podsmażamy na nim fileta z kurczaka, następnie dodajemy pokrojoną w cebulkę i paprykę. Podsmażamy jeszcze chwilkę. Dodajemy sos czerwone curry i mleczko kokosowe. Gotujemy wszystko jakieś 3-4 minuty, mieszając. Na koniec wsypujemy groszek i jeszcze chwilkę trzymamy na ogniu.
Podajemy z ryżem - polecam ten prażony - KLIK posypane zieleninką.U mnie fajne sprawdziła się rzeżucha :)
Jak wiele ma wspólnego sos Blue Dragon z prawdziwym tajskim sosem? Przyznaję - nie mam pojęcia. Był jednak na tyle smaczny, że zachęcił mnie do eksperymentów z tajską kuchnią. O ich efektach nie omieszkam Was poinformować :)
Posted in mięsa - drób
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Pizza ziemniaczana