A owoce pyszne są, zadziwiająco smaczne. Ostre, nieco przypominają w smaku kaczan z kapusty, są jednak jeszcze ostrzejsze.
Tak wyglądają owoce nasturcji. Zbiera się je zielone, zanim opadną na ziemię. Polecam przed marynowaniem skosztować jedną taką kuleczkę, niebo w gębie!
SKŁADNIKI:
- 1 kg. owoców nasturcji
- 4 szklanki octu winnego
- 2 łyżeczki soli
- 2 szklanki wody
- 20 dag. cukru
- 4-5 goździków
- 3-4 liście laurowe
- 8 ziaren pieprzu czarnego
- 2 ziarna ziela angielskiego
- 5 cm laski cynamonu
- opcjonalnie papryczka chilli
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Owoce nasturcji przebieramy starannie-usuwając nieczystości i niezbyt świeże owoce. Płuczemy je w zimnej wodzie, odsączamy.\Wodę z solą zagotowujemy, po czym wkładamy do niej owoce i gotujemy około 12 minut-do kwadransa.
Odsączamy owoce na sicie. Przekładamy do niewielkich słoików (polecam takie po koncentracie pomidorowym lub musztardzie).
Gotujemy zalewę : wodę z cukrem, octem winnym, papryką, i przyprawami zagotowujemy, Studzimy. Zalewamy owoce nasturcji w słoiczkach. Zakręcamy. Pasteryzujemy ok. 15 min w temperaturze 70 stopni.
Tyle razy zbierałam się do spróbowania tych owoców,bo zastanawiałam się jak smakują.
OdpowiedzUsuńSkoro kaczany z kapusty uwielbiam to już nic mnie nie powstrzyma przed spróbowaniem! :)
W życiu bym nie podejrzewał że takie rzeczy można marynować :)
OdpowiedzUsuńA ja w życiu bym nie pomyślała,że mona tak podle spamować.
Usuń* można
UsuńA ja miałam ciężką rozkminę, czemu moja babcia mówi na to "kapary" :P Póki co tylko kwiatki jadłam, świetne do dekoracji sałatek, może skuszę się na "kapary".
OdpowiedzUsuńMój tata się ze mną kłócił, że to SĄ kapary :)
Usuń