Buszując sobie po sklepowych półkach zauważyłam mały niepozorny słoiczek z zielonymi kuleczkami w zalewie, który się do mnie uśmiechał zalotnie :D Marynowany zielony pieprz. Pojęcia nie miałam z czym to się je i jak toto może smakować, ale się skusiłam i kupiłam słoiczek na próbę.
Okazał się bardzo aromatyczny, i co mnie ujęło - można go zjadać w całości ze smakiem nie łamiąc sobie na nim zębów. Pychota.
W wyniku eksperymentu z zielonym delikwentem na obiad dziś jadłam SPAGHETTI Z OLIWKAMI I ZIELONYM PIEPRZEM. Wyszło przepyszne-chyba jeszcze lepsze niż klasyczne bolonaise.
Cebulę obieramy i kroimy drobniutko. Czosnek również obieramy i przeciskamy przez praskę. Na rozgrzanej oliwie podduszamy cebulę i czosnek, po czym dodajemy przyprawy, a następnie mięso. Podsmażamy chwilkę po czym dodajemy marynowany pieprz. Kiedy mięso przestanie być krwiste, dodajemy pomidory oraz wino. Dusimy pod przykryciem 5-7 minut. Na koniec wrzucamy pokrojone w plasterki oliwki. Mieszamy sos z ugotowanym makaronem. Podajemy posypane jakąś zieleniną.
I tu mam pytanie do Was. Znacie jakieś fajne zastosowanie dla marynowanego pieprzu? W jakich potrawach go jadacie?
Polecam przepis na spaghetti Winiary : http://www.winiary.pl/przepis.aspx/1150/spaghetti
Okazał się bardzo aromatyczny, i co mnie ujęło - można go zjadać w całości ze smakiem nie łamiąc sobie na nim zębów. Pychota.
W wyniku eksperymentu z zielonym delikwentem na obiad dziś jadłam SPAGHETTI Z OLIWKAMI I ZIELONYM PIEPRZEM. Wyszło przepyszne-chyba jeszcze lepsze niż klasyczne bolonaise.
SKŁADNIKI:
- 300 g makaronu nitki
- 400 g mięsa mielonego
- 10 zielonych oliwek
- puszka krojonych pomidorów (400g)
- 1/4 szklanki czerwonego wina
- 2 łyżeczki marynowanego zielonego pieprzu
- 4 ząbki czosnku
- oliwa do smażenia
- 1 cebula
- 1/2 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1/2 łyżeczki suszonej bazylii
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
- szczypta chili
- 1/2 łyżeczki soli
Cebulę obieramy i kroimy drobniutko. Czosnek również obieramy i przeciskamy przez praskę. Na rozgrzanej oliwie podduszamy cebulę i czosnek, po czym dodajemy przyprawy, a następnie mięso. Podsmażamy chwilkę po czym dodajemy marynowany pieprz. Kiedy mięso przestanie być krwiste, dodajemy pomidory oraz wino. Dusimy pod przykryciem 5-7 minut. Na koniec wrzucamy pokrojone w plasterki oliwki. Mieszamy sos z ugotowanym makaronem. Podajemy posypane jakąś zieleniną.
I tu mam pytanie do Was. Znacie jakieś fajne zastosowanie dla marynowanego pieprzu? W jakich potrawach go jadacie?
Polecam przepis na spaghetti Winiary : http://www.winiary.pl/przepis.aspx/1150/spaghetti
Spaghetti z oliwkami i marynowanym zielonym pieprzem