sobota, 28 lipca 2012

Przepis na smażonego kalafiora w cieście naleśnikowym znam od dawna, jednak nigdy nie chciał smakować tak, jak ten przygotowany przez moją Mamę. Ten, który przygotowuje Mama, jest zawsze bardzo chrupiący, mój był raczej miękki, ciasto miało po upieczeniu kompletnie inna strukturę. Podpytałam Mamę i już wiem, w czym leżał mój błąd. Ja przygotowywałam ciasto naleśnikowe bardzo gęste, jak śmietana, Mama robi je o wiele rzadsze - i to właśnie dlatego jest tak przyjemnie chrupiące po usmażeniu.

Kalafior smażony w cieście naleśnikowym



SKŁADNIKI :

  • 1 szklanka wody mineralnej gazowanej
  • ok. 1 szklanka mąki pszennej
  • 2 jajka
  • 1 główka kalafiora
  • sól do smaku
  • 1 łyżeczka cukru
  • olej do smażenia

Kalafior smażony w cieście naleśnikowym

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

W sporym garnku zagotowujemy osoloną wodę z dodatkiem cukru. Wkładamy do niej  główkę kalafiora i podgotowujemy około 5 minut. Wyjmujemy, odsączamy i dzielimy kalafiora na różyczki.
Z mąki , jajek , gazowanej wody przygotowujemy niezbyt gęste ciasto, które solimy do smaku.
Maczamy kawałki kalafiora w tak przygotowanym cieście i smażymy w gorącym, głębokim tłuszczu na złoty kolor.

Tak przygotowany kalafior powinien być chrupiący zarówno w środku, jak i na zewnątrz :)
Smacznego!

Kalafior smażony w cieście naleśnikowym

4 komentarze:

  1. niebanalny pomysł na kalafiora

    OdpowiedzUsuń
  2. i już mojemu mężowi ślinka cieknie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam kalafior - więc na pewno wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ubiegłaś mnie :) Właśnie kalafior w cieście chodzi za mną od baaardzo długiego czasu. Tylko, że u mnie w głowie czemuś smażenie na głębokim oleju utrwaliło się. Twoje wyglądają smakowicie! Pychotka :)
    A, no i porcelana :D Boska heheh

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mające na celu reklamę innych blogów nie będą akceptowane.