Przepis na smażonego kalafiora w cieście naleśnikowym znam od dawna, jednak nigdy nie chciał smakować tak, jak ten przygotowany przez moją Mamę. Ten, który przygotowuje Mama, jest zawsze bardzo chrupiący, mój był raczej miękki, ciasto miało po upieczeniu kompletnie inna strukturę.
Podpytałam Mamę i już wiem, w czym leżał mój błąd. Ja przygotowywałam ciasto naleśnikowe bardzo gęste, jak śmietana, Mama robi je o wiele rzadsze - i to właśnie dlatego jest tak przyjemnie chrupiące po usmażeniu.
Z mąki , jajek , gazowanej wody przygotowujemy niezbyt gęste ciasto, które solimy do smaku.
Maczamy kawałki kalafiora w tak przygotowanym cieście i smażymy w gorącym, głębokim tłuszczu na złoty kolor.
Tak przygotowany kalafior powinien być chrupiący zarówno w środku, jak i na zewnątrz :)
Smacznego!
SKŁADNIKI :
- 1 szklanka wody mineralnej gazowanej
- ok. 1 szklanka mąki pszennej
- 2 jajka
- 1 główka kalafiora
- sól do smaku
- 1 łyżeczka cukru
- olej do smażenia
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
W sporym garnku zagotowujemy osoloną wodę z dodatkiem cukru. Wkładamy do niej główkę kalafiora i podgotowujemy około 5 minut. Wyjmujemy, odsączamy i dzielimy kalafiora na różyczki.Z mąki , jajek , gazowanej wody przygotowujemy niezbyt gęste ciasto, które solimy do smaku.
Tak przygotowany kalafior powinien być chrupiący zarówno w środku, jak i na zewnątrz :)
Smacznego!
niebanalny pomysł na kalafiora
OdpowiedzUsuńi już mojemu mężowi ślinka cieknie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kalafior - więc na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńUbiegłaś mnie :) Właśnie kalafior w cieście chodzi za mną od baaardzo długiego czasu. Tylko, że u mnie w głowie czemuś smażenie na głębokim oleju utrwaliło się. Twoje wyglądają smakowicie! Pychotka :)
OdpowiedzUsuńA, no i porcelana :D Boska heheh