Nie wiem jak u Was, ale u mnie ostatnimi czasy pogoda jest..hm ...średnia. Nie przebierając w słowach, po prostu .. "piździ" :D
Dla odmiany od powiewów mroźnego wiatru upiekłam więc muffinki , które raczej przywołują na myśl lato. Babeczki są prościutkie, szybkie i łatwe, ale roztaczają w domu taki zapach, że po prostu chce się żyć :D
A teraz pora na obiecaną przechwalankę :D
Otóż udało mi się wygrać konkurs na stronie http://www.talerzpokus.tv/ (Polecam, rozejrzyjcie się tam w poszukiwaniu kulinarnych inspiracji) i takie oto cudeńko do mnie przed kilkoma dniami dotarło pocztą :
Już się nie mogę doczekać na testowanie :D
Dla odmiany od powiewów mroźnego wiatru upiekłam więc muffinki , które raczej przywołują na myśl lato. Babeczki są prościutkie, szybkie i łatwe, ale roztaczają w domu taki zapach, że po prostu chce się żyć :D
SKŁADNIKI:
- 2 szklanki mąki
- pół szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 roztrzepane jajka
- pół szklanki oleju
- 300 g jogurtu naturalnego
- maliny
PRZYGOTOWANIE:
W jednym naczyniu mieszamy ze sobą mąkę , cukier, proszek do pieczenia i sodę oczyszczoną, w drugim zaś jajka, olej i jogurt. Następnie składniki z obu misek łączymy ze sobą. Wlewamy masę do papilotek do 2/3 wysokości papierków. Do każdej wkładamy po 2-3 maliny. Pieczemy w temperaturze 180 stopni około 20 minut.
Otóż udało mi się wygrać konkurs na stronie http://www.talerzpokus.tv/ (Polecam, rozejrzyjcie się tam w poszukiwaniu kulinarnych inspiracji) i takie oto cudeńko do mnie przed kilkoma dniami dotarło pocztą :
Już się nie mogę doczekać na testowanie :D
Prawie poczułam ten cudowny zapach ;) pięknie się muffinki prezentują i gratuluje super zdobyczy! :)
OdpowiedzUsuńoj smacznie smacznie!Swoją drogą przypomniał mi się zapach malin:)
OdpowiedzUsuń