Łazanki z makiem to specjalność mojej Mamy. I choć wielokrotnie padałam ofiarą mielenia maku do nich, to nigdy ich tak całkiem sama nie przyrządzałam. W Wigilię bowiem zwykle "gościmy się" albo u jednych albo drugich rodziców, a jakoś łazanki, powiedzmy w listopadzie, kompletnie nie przychodziły mi do głowy przy komponowaniu jadłospisu :).
Jak widać do czasu.
W zasadzie to do ich zrobienia zmusił nas Młody. Zaoferował się nawet, że zajmie się tym nieszczęsnym mieleniem maku. Propozycja nie do odrzucenia, przyznacie...
NA ŁAZANKI:
Mak zalewamy wrzątkiem i gotujemy ok. pół godziny.
Studzimy go i odsączamy, po czym mielimy maszynką do mięsa trzykrotnie.
Rodzynki sparzamy wrzątkiem, odsączamy
Miód rozpuszczamy na niewielkim ogniu (im, krócej tym lepiej, bo miód w dużej emperaturze raci swoje właściwości). Mieszamy mak z miodem i rodzynkami.
Na stolnicy usypujemy kopczyk z mąki, wbijamy do niego jajka. Wyrabiamy starannie . Ciasto powinno być dość twarde ale elastyczne.jeśli więc jest za twarde - dodajemy odrobinkę wody, jeśli za miękkie-odrobinkę mąki. Kiedy przestanie się lepić do rąk i będzie gładziutkie,odstawiamy je na parę minut, aby odpoczęło.
Na posypanym mąką blacie wałkujemy ciasto bardzo cienko. Kroimy na paseczki o szerokości 1,5-2 cm. Paseczki tak kroimy na kawałki w kształcie rombów.
Gotujemy łazanki w osolonym wrzątku. Odcedzamy na durszlaku. Mieszamy z masą makową.
Ja posypałam je z wierzchu kawałeczkami orzechów.
Jak widać do czasu.
W zasadzie to do ich zrobienia zmusił nas Młody. Zaoferował się nawet, że zajmie się tym nieszczęsnym mieleniem maku. Propozycja nie do odrzucenia, przyznacie...
SKŁADNIKI:
- 20 dag suchego maku
- 4 łyżki miodu
- 4 łyżki rodzynek
NA ŁAZANKI:
- 4 jajka
- 3 szklanki mąki
- ewentualnie 1 łyżka wody
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Mak zalewamy wrzątkiem i gotujemy ok. pół godziny.
Studzimy go i odsączamy, po czym mielimy maszynką do mięsa trzykrotnie.
Rodzynki sparzamy wrzątkiem, odsączamy
Miód rozpuszczamy na niewielkim ogniu (im, krócej tym lepiej, bo miód w dużej emperaturze raci swoje właściwości). Mieszamy mak z miodem i rodzynkami.
Na stolnicy usypujemy kopczyk z mąki, wbijamy do niego jajka. Wyrabiamy starannie . Ciasto powinno być dość twarde ale elastyczne.jeśli więc jest za twarde - dodajemy odrobinkę wody, jeśli za miękkie-odrobinkę mąki. Kiedy przestanie się lepić do rąk i będzie gładziutkie,odstawiamy je na parę minut, aby odpoczęło.
Na posypanym mąką blacie wałkujemy ciasto bardzo cienko. Kroimy na paseczki o szerokości 1,5-2 cm. Paseczki tak kroimy na kawałki w kształcie rombów.
Gotujemy łazanki w osolonym wrzątku. Odcedzamy na durszlaku. Mieszamy z masą makową.
Ja posypałam je z wierzchu kawałeczkami orzechów.
Z chęcią bym spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńPoproszę o więcej przepisów na świąteczne potrawy! :)
OdpowiedzUsuńpysznosci :) chcialbym miec to teraz na swoim stole mmmm :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zrobić - już dodałam do ulubionych żeby póżniej nie szukać - wprawdzie jeszcze nigdy nie robiłam ale jestem dobrej myśli :)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowicie to wyglada :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię i robię nie tylko na Gwiazdkę :)
OdpowiedzUsuńAle nie robie z łazankami, tylko standardowo kroję krótkie kluski :)
Takie proste, a jakie efektowne!
OdpowiedzUsuńZapisuje do wypróbowania i będę sobie obserwować dalsze poczynania :)!