Nie wiem jak to możliwe,że jeszcze nie podałam Wam przepisu na pizzę. Owszem, były pizzerki z żytnią mąką, ale klasycznej pizzy, mimo, że robię ją często, chyba nawet za często :D, nie pokazywałam Wam jeszcze.
Teraz jest świetna okazja, żeby to nadrobić, ponieważ otrzymałam od firmy Premium Rosa lutenicę do przetestowania. O lutenicy pisałam Wam przy okazji konkursu - KLIK - nie będę się więc powtarzać. Czas na praktyczne jej zastosowanie. Producent jako jedno z jej zastosowań sugeruje użycie jej jako sos do pizzy. I to zastosowanie własnie od razu przypadło mi do gustu.
Oczywiście podam Wam również przepis na sos pomidorowy, który robię zazwyczaj, wiem bowiem, że lutenica póki co jest dość trudno dostępna. Mam nadzieję, że to sie wkrótce zmieni, bo jest naprawdę smaczna. Jako sos sprawdzila się wyśmienicie - jest bowiem gęsta, nie spływa z ciasta, niewielki słoiczek wystarczył na kilka dużych pizz. Smak ma intensywnie pomidorowo-paprykowy, a to co mi sie spodobało najbardziej to to, że w przeciwieństwie do gotowych sosów i pomidorowych przetworów dostępnych w sklepach, nie jest przesadnie doprawiona - zwlaszcza solą. Nie zdominowala więc smaku pizzy nadmierną ilością przypraw, nadała jej jednak pomidorowo-paprykową nutkę.
Raczej nie przestanę robić sama sosu do pizzy, bo zwyczajnie lubie go przyrządzać sama, jeśli jednak ktoś z Wam niezbyt to lubi/umie, lub zwyczajnie nie macie czasu, to polecam lutenicę - to z pewnością lepsze rozwiązanie niż gotowe sosy, lub o zgrozo, keczup :)
No ale dość tego przydługiego wstępu - robimy pizzę :D
300 gram mąki,
0,5 szklanki wody letniej,
20 gram świeżych drożdży,
0,5 łyżeczki soli,
2 łyżki oliwy z oliwek
NA SOS: (ja zamiast niego użyłam tym razem lutenicy)
1 puszka pomidorów, lub 2-3 pomidory świeże
1 mała cebula
tymianek do smaku - najlepiej świeży, ale nadaje się również suszony
garść świeżej bazylii lub łyżeczka suszonej
1 łyżeczka suszonego oregano
4 ząbki czosnku
1 szczypta cukru
DODATKI:
25 dag salami
20 dag pieczarek
30 dag żółtego sera lub jeszcze lepiej mozzarelli
Przygotowujemy sos: miksujemy pomidory razem z czosnkiem, cebulą oraz odrobiną soli, cukru i ziołami. Możemy dodać łyżeczkę oliwy.
Salami kroimy na plasterki, podobnie pieczarki (oczywiście najpierw je obieramy) . Ser ścieramy na tarce. Rozwałkowujemy ciasto , smarujemy równomiernie sosem , posypujemy startym serem. Na to układamy dodatki. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni około 20 minut.
Teraz jest świetna okazja, żeby to nadrobić, ponieważ otrzymałam od firmy Premium Rosa lutenicę do przetestowania. O lutenicy pisałam Wam przy okazji konkursu - KLIK - nie będę się więc powtarzać. Czas na praktyczne jej zastosowanie. Producent jako jedno z jej zastosowań sugeruje użycie jej jako sos do pizzy. I to zastosowanie własnie od razu przypadło mi do gustu.
Oczywiście podam Wam również przepis na sos pomidorowy, który robię zazwyczaj, wiem bowiem, że lutenica póki co jest dość trudno dostępna. Mam nadzieję, że to sie wkrótce zmieni, bo jest naprawdę smaczna. Jako sos sprawdzila się wyśmienicie - jest bowiem gęsta, nie spływa z ciasta, niewielki słoiczek wystarczył na kilka dużych pizz. Smak ma intensywnie pomidorowo-paprykowy, a to co mi sie spodobało najbardziej to to, że w przeciwieństwie do gotowych sosów i pomidorowych przetworów dostępnych w sklepach, nie jest przesadnie doprawiona - zwlaszcza solą. Nie zdominowala więc smaku pizzy nadmierną ilością przypraw, nadała jej jednak pomidorowo-paprykową nutkę.
Raczej nie przestanę robić sama sosu do pizzy, bo zwyczajnie lubie go przyrządzać sama, jeśli jednak ktoś z Wam niezbyt to lubi/umie, lub zwyczajnie nie macie czasu, to polecam lutenicę - to z pewnością lepsze rozwiązanie niż gotowe sosy, lub o zgrozo, keczup :)
No ale dość tego przydługiego wstępu - robimy pizzę :D
SKŁADNIKI:
NA CIASTO:NA SOS: (ja zamiast niego użyłam tym razem lutenicy)
DODATKI:
25 dag salami
20 dag pieczarek
30 dag żółtego sera lub jeszcze lepiej mozzarelli
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Na stolnicę wysypujemy mąkę, formujemy z niej kopczyk., Robimy w nim zagłębienie i wlewamy do niego pół szklanki wody oraz pokruszone drożdże. Należy zwrócić uwagę by woda była letnia-nie za zimna i nie gorąca. Gdy drożdże zaczną pracować dodajemy sól, oliwę i zagniatamy do uzyskania gładkiej masy. Odstawiamy w ciepłe miejsce na 20-30 minut aby wyrosło.Przygotowujemy sos: miksujemy pomidory razem z czosnkiem, cebulą oraz odrobiną soli, cukru i ziołami. Możemy dodać łyżeczkę oliwy.
Salami kroimy na plasterki, podobnie pieczarki (oczywiście najpierw je obieramy) . Ser ścieramy na tarce. Rozwałkowujemy ciasto , smarujemy równomiernie sosem , posypujemy startym serem. Na to układamy dodatki. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni około 20 minut.
Narobiłaś mi smaku na pizzę ;)
OdpowiedzUsuńAle zgłodniałam, wsiadam w helikopter, spodziewaj się mnie za pół godziny :)
OdpowiedzUsuńOoo pysznie wygląda...;p
OdpowiedzUsuńPrzyjedź i zrób mi taka :))
Mniam, dawno nie robiłam..
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam pizzy - wolałam zjeść w sprawdzonej pizzerii - ale chyba spróbuje :)
OdpowiedzUsuńDziała na wyobraźnię ta pizza, trzeba przetestować.
OdpowiedzUsuń