SKŁADNIKI:
- 2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki mleka
- 1 łyżka margaryny
- 3 jajka
- 8-10 cebul
- 2 łyżki oleju
- 25g drożdży
- gałka muszkatołowa
- sól
- pieprz
- mak do posypania
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Cebulę obieramy i kroimy w piórka. Dusimy ją na patelni, na oleju. Doprawiamy gałką muszkatołową , solą oraz pieprzem. Margarynę roztapiamy. Drożdże rozpuszczamy w małej ilości letniego mleka, po czym mieszamy je z mąką, margaryną, 2 żółtkami, szczyptą soli oraz pozostałym mlekiem.Wyrabiamy starannie, po czym odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.Wyrośnięte ciasto wałkujemy i wycinamy z niego kółka o średnicy około 15 cm. Ja do tego celu użyłam plastikowej miseczki z dość ostrymi krawędziami .Oczywiście możecie kółka formować "ręcznie", bez wałkowania. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy jeszcze na chwilę by wyrosły.
Smarujemy je rozbełtanym białkiem jajka i kładziemy na nie cebulę. Posypujemy cebularze odrobiną maku. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni-około pół godziny.
Cebularze są pyszne zarówno na ciepło, jak i po ostygnięciu.
Smacznego!
kusząca propozycja ciepłej kolacji ;d
OdpowiedzUsuńPrzepyszne! Super przepis!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie cebularzyki :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam, a chodzą za mną już od jakiegoś czasu. Wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńNo to polecam :D
UsuńKoniecznie do kolejki :D
Bardzo lubię cebularze :))
OdpowiedzUsuńrobiłam takie, bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńOjej, zapomnieliśmy o takim cudeńku jak cebularz! Dziękujemy za odswieżenie pamięci, bo to rewelacyjne żarełko! :)
OdpowiedzUsuńLuubię bardzo ;) Piekę dość często i znikają zawsze w mgnieniu oka!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest :) Takie tam zwykłe cebularze, a rach ciach i nie ma :)
UsuńLove it! :)
OdpowiedzUsuńmmm uwirlbiam!
OdpowiedzUsuńJuż wiem co zrobię w tygodniu do pracy zamiast kanapek :) Ile (na oko) wychodzi placków z podanych składników? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń8
Usuńakurat na dwa wsady do piekarnika :)
smacznego!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńświetne :)muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńAaaa super pomysł! Mam już danie na wieczorne kinowanie :D Dzięki!
OdpowiedzUsuńA jeżeli chodzi o cebulę, to nigdy nie zapomnę Twojej jajecznicy w akademiku, gdzie było więcej cebuli niż jajek :D Kocham te wspomnienia :*
OdpowiedzUsuńHehe, bo ja uwielbiam smażoną cebulę :)Z resztą nie tylko smażoną. A ja z akademika wspominam słoninkę :)
UsuńOd dłuższego czasu mam ochotę zrobić cebularze... A te zdjęcia tak zachęcają, że chcę je zrobić już teraz, w tej chwili:)
OdpowiedzUsuńEj, dobre są:D Testowane na koleżankach i kolegach. Próbuj koniecznie!
Usuńjest jakis blad w tym przepisie w skladnikach sabtrzy jajka a w sposobie wykonania juz tylko 2 zoltka wiadomo bialko do posmarowania do czego 3 jajo
OdpowiedzUsuńCzy jeśli zrobie dzień wcześniej np w piątek na sobote i niedzielę to w niedziele będą jeszcze zdjadliwe :P ?? pozdrawiam ! M.
OdpowiedzUsuńbędzie :)
Usuńo ile nie będzie stało w słońcu (cebula psuje się szybciutko)
no i okryłabym - co by ciasto nie schło- albo folią alu, albo papierem.