SKŁADNIKI:
50 dag mięsa mielonego
1 puszka kukurydzy
1 puszka czerwonej fasoli
1 puszka białej fasoli (czasem jak nie mogę dostać białej, używam dwóch puszek czerwonej fasoli)
2 cebule
1 puszka pomidorów krojonych
1 mały słoiczek koncentratu pomidorowego
pieprz
sól
5 ząbków czosnku
pieprz czarny mielony
oregano
papryka ostra i słodka
Czosnek obieramy, przeciskamy przez praskę i podsmażamy krótko na rozgrzanym tłuszczu. Dodajemy mięso mielone, posiekaną drobno cebulkę i podsmażamy na patelni. Doprawiamy. Do garnka wlewamy zawartość puszek wraz z zalewą. Dolewamy taką ilość wody, by wyszła rzadka zupa. Gotujemy wraz z łyżeczką soli i pieprzu na niezbyt dużym ogniu. Następnie dodajemy do zupy usmażone mięso mielone. Oraz koncentrat pomidorowy. Doprawiamy zupę na ostro. Zagotowujemy.
Ja bardzo lubię jak zupa troszeczkę postoi - wtedy nabiera mocniejszego, pełniejszego smaku, robi się też gęstsza. Ale oczywiście można ją jeść tuż po zagotowaniu.
Dzięki Ci! Właśnie się zastanawiałam nad jakąś obfitą zupą a tu włala.
OdpowiedzUsuńJutro albo w poniedziałek napiszę jak mi wyszła :)
Będzie mi bardzo miło. Mam nadzieję :D
UsuńWreszcie mogłam ją zrobić i nawet ładnie się wstrzeliłam bo znów pada śnieg i jest zimno.
UsuńTa zupa jest rewelacyjna! Rozgrzewa, syci już po kilku łyżkach, jest w niej wszystko co lubię a robi się ją tak niesamowicie prosto i szybko :O
Zamiast koncentratu, za którym nie przepadam, wrzuciłam cały kartonik przecieru i jest dzięki temu taka fajnie aksamitna <3
to jest mój faworyt jeśli chodzi o rozgrzewające zupy na zimę:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą zupę, robie ją tak samo :)
OdpowiedzUsuń