Najlepsze ziemniaki pieczone w skórce to te jesienne, młode. Jeśli są od sprawdzonego, znajomego gospodarza, który oszczędza na nawozach, to już niemal jesteśmy w raju :)
Ale ja, jak wiecie, bywam hardkorem i czasem skuszę się na takie ziemniaki w środku zimy, nawet jeśli ziemniaki pochodzą z pobliskiego warzywniaka (czyt. ich pochodzenie jest bliżej nieokreślone).
Wszystko to dlatego, że uwielbiam pieczoną ziemniaczaną skórkę. Serce nie sługa, jak głoszą mądrości narodu. Mam nadzieję, że kiedyś mnie moja miłość nie zgubi :)
Układamy tak przygotowane ziemniaki w naczyniu żaroodpornym, lub blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 1 -1,5 godziny (w zależności od wielkości ziemniaków i tego, jaki stopień przypieczenia lubimy) w temperaturze 180 stopni. Pod koniec pieczenia możemy temperaturę podkręcić do 200 stopni. Po wyjęciu z piekarnika przekrawamy ziemniaki na pół, polewamy śmietaną i posypujemy siekanym szczypiorkiem.
Polecam na ciepło - przestygnięte niestety tracą wyraźnie na smakowitości :)
Ale ja, jak wiecie, bywam hardkorem i czasem skuszę się na takie ziemniaki w środku zimy, nawet jeśli ziemniaki pochodzą z pobliskiego warzywniaka (czyt. ich pochodzenie jest bliżej nieokreślone).
SKŁADNIKI:
-
1 kg ziemniaków,
-
2 łyżki ziół :bazylii, majeranku, suszonej natki pietruszki, rozmarynu....można wybrać swoje ulubione :)
-
oliwa - kilka łyżek
-
ćwierć szklanki śmietany
-
garść pokrojonego szczypiorku
-
sól i pieprz do smaku
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Wybieramy około kilograma niedużych, ładnych ziemniaków podobnej wielkości. Szorujemy je starannie ( w końcu nie chcemy najeść się później piachu, czy innych "cudów". Wkładamy ziemniaki do miski, wlewamy oliwę i wsypujemy przyprawy. Mieszamy wszystko tak, by ziemniaki obtoczyły się w oliwie i przyprawach.Układamy tak przygotowane ziemniaki w naczyniu żaroodpornym, lub blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 1 -1,5 godziny (w zależności od wielkości ziemniaków i tego, jaki stopień przypieczenia lubimy) w temperaturze 180 stopni. Pod koniec pieczenia możemy temperaturę podkręcić do 200 stopni. Po wyjęciu z piekarnika przekrawamy ziemniaki na pół, polewamy śmietaną i posypujemy siekanym szczypiorkiem.
Polecam na ciepło - przestygnięte niestety tracą wyraźnie na smakowitości :)
Pycha! Uwielbiam pieczone ziemniaki a czosnek jest tam po prostu niezbędny jak dla mnie!
OdpowiedzUsuńtakich nie jadłam, wyglądają bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńPychota,chyba sobie zrobię! :D
OdpowiedzUsuńLubię pieczone ziemniaczki :)
OdpowiedzUsuńtakie ziemniaczki to istne wspomnienie lata :) podobają mi się Twoje propozycje na jedzonko, więc dodaję się do obserwacji :) A jeśli szukasz czegoś na słodko zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)