SKŁADNIKI:
- 500 gram mięsa mielonego,
 - 1 jajko,
 - 2 łyżki bułki tartej,
 - do smaku sol,
 - do smaku pieprz,
 - 1 pęczek koperku (zimą nawet dwa )
 - 2 łyżki śmietany,
 - 0,5 szklanki mleka
 - 3 łyżki mąki
 - 2 ziarenka ziela angielskiego
 - listek laurowy
 
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Mięso mielone wkładamy do miski. Dodajemy do niego  jajko, bułkę tartą, 
doprawiamy sola i pieprzem. Dokładnie mieszamy, po czym robimy z niego niewielkie kulki. 
Chwilkę podsmażamy na gorącym tłuszczu. 
Do garnka nalewamy taką ilość 
wody, która pomieści pulpeciki. Solimy, dodajemy ziele angielskie, liść laurowy i gotujemy. Do wrzącej wody 
wkładamy nasze pulpeciki. W szklance mieszamy mleko, śmietanę i mąkę tak
 aby nie było grudek.Wlewamy mieszaninę do garnka i mieszamy ostrożnie, 
by nie uszkodzić pulpetów.
 
 Gdy sos zrobi się gęsty, wrzucamy koperek, ponownie mieszamy. Gotujemy 
jeszcze chwilkę i wyłączamy.
UWAGI: Warto zostawić odrobinę koperku do posypania  gotowej potrawy juz na talerzu.
Smacznego! 



smakowicie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńBardzo nabrałam ochoty na Twoje pulpeciki - na pewno zrobię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To prawda, że o tej porze roku koperek jest mało koperkowy. Ja w sezonie mrożę sobie tyle, ile dam radę, i choć to nie to samo co świeży, to i tak (wydaje mi się) jest lepszy od zimowego :)
OdpowiedzUsuńPychoooootka!
OdpowiedzUsuńjadłabym :))))))))))))
OdpowiedzUsuńMażą mi się takie. Dokładnie w sosie koperkowym z kaszą i jakąś polską sałatką. Cały czas ostatnio inspiruje się kuchnią orientalną i coraz bardziej brakuje mi nasze polskiej kuchni. W tym tygodniu na pewno będą pulpety!
OdpowiedzUsuń